Jestem Napoleonem
Jestem Napoleonem
byłem prezesem ważnego klubu
mój sąsiad czuje się jak na ringu
po nokaucie, leży połowę życia
na opieczętowanym prześcieradle
tamten po prawej znów zaczytał się
w kolorowym czytadle
po raz kolejny czyta je od nowa
te same zdjęcia i te same słowa
ten z końca sali skarży się, że o nim
piszą
z bólem głowy walczy z ciszą
a ten pod drzwiami
cały czas milczy
choć porusza ustami
na kamiennej twarzy
przyszła siostra o twarzy po liftingu
gdzie Robin Hood i misiu Bubu ?
przecież żyją w mojej wyobrażni
mój chomik cierpi na rozdwojenie jażni
chciałem wyskoczyć przez drzwi
w zaświaty
ktoś zabrał klamkę, w oknach kraty
nie wiem co jutro się zdarzy
życie jest takie banalne
wszystko tu jest normalne
oprócz kilku lekarzy
i grubego ordynatora
idę już spać
bo wstawać pora
Komentarze (11)
Szybko można spaść z drabiny.
I tak mozolnie się na nią wschodzi.
dobra groteska.
byłam pod Waterloo, Napoleon marnie skończył ale
panorama bitwy świetna, pozdrawiam
Smutny temat, ale wiersz wesoły. Pozdrawiam: )))
wiesiołku
a ja sobie piosnkę śpiewam
i mam w nosie te herezje
zaś rymowane twe ,,recenzje,,
zwyczajnie mój drogi olewam
Napoleon, jesteś wielki!
Zapnij jeszcze tylko szelki
i pij mleko, i pij mleko!
Choćby szklankę, choćby deko!
Wielkość płynie z rzeki mleka
do Poety, do Człowieka!
Tu humoru czerni brak.
Wszystko białe jest. Oj, tak!
A mi szkoda tych ludzi kazdy z nich ma swoj swiat
mysle ze kazdy z nas moze tez tam skonczyc w tych
czasach zwariowanych wiersz groteskowy dobrze napisany
Macku pozdrawiam noca
Czasem pacjent w wariatkowie
jest normalniejszy do ordynatora.
Jak dla mnie to klimat
ironiczny:)
Miłego wieczoru Maćku.
Aniu i Ewuniu
nie ma za co przepraszać
przecież istnieje coś takiego jak ,, czarny humor ,,
dzięki za wizytę
Sorki Maćku, też mnie rozbawił :)
W takim miejscu nawet Napoleon nie jest bohaterem
...dobraze napisane
Nie wiem dlaczego, ale ten tekst mnie rozbawił. :)