Jestem potworem...
...kiedyś byłam księżniczką...
Razu pewnego
do wierzy wysokiej
przyjechał książe
na białym rumaku
szukać księżniczki
co jego żona miała zostać
pokochałam go odrazu
był...
cudowny....to za mało powiedziane...
rzuciłam mu się na szyje
przytuliłam mocno
złapał mnie za rękę odsunął od siebie
wyjął sztylet
i dźgnoł w serce
Bo to nie ja byłam księżniczką
ja byłam tylko...
potworem co ją uwieził....
...teraz jestem potworem...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.