Jestem realistą
gdybym odszedł
z tego świata
czy moja żona
ma wylewać łzy
i ślęczeć
nad mym grobem
po co ma się użalać
gdy wiosną przyroda
do życia się budzi
a rankiem
pachnie kawa
może
wyjść też do ludzi
by nigdy nie odczuła
że jest sama
do kogoś
się przytulić
moja śmierć
jej życia
nie kończy
drzwi się zamykają
i otwierają
tu jest tylko chwila
naszego bycia
Autor Waldi
autor
waldi1
Dodano: 2019-11-13 00:00:25
Ten wiersz przeczytano 925 razy
Oddanych głosów: 22
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (22)
Odczucie indywidualnością...
:)
Pozdrawiam Waldi.
A ty? Gdyby pierwsza z tego świata odeszła Jadzia? Czy
będziesz "użalać się i ślęczeć nad jej grobem", czy
też raczej korzystać z życia?
Myślę ,że wszyscy tak pragniemy. Ważne, by zostać w w
sercach bliskich. Pozdrawiam serdecznie:)
czemu tak zaduszkowo Waldku ?
ale głos zostawiam bo ładne
łatwo powiedzieć...
Widzę, że już wszystko zaplanowałeś. Kochający i dobry
z Ciebie mąż.
Życzę dobrej podróży i dobrego powrotu. Pozdrowienia
dla Córek
dziś wyjazd do Pragi ...córki zapraszają starego i
Mamuśkę na balet ...o 19 tej rozpoczęcie ...