Jestem zadowolona
Jestem zadowolona
z nadnaturalnej barwy płomieni,
gdy słońce zachodzi
nad karkiem jesieni
Z jasnych włosów królowej,
która wiatrem na mnie dmuchnie.
Wiatr na ziemię z pyłem opadnie
i srebrem w słońcu buchnie.
Z nieśmiało ziewających
pączków pełnych nadziei,
które jakoś przetrwały
miesiące zimowych zawiei.
Z pyszniących się do mnie z ironią
gwiazd z bezchmurnego nieba.
Jestem z tego wszystkiego zadowolona:
do życia nic więcej nie trzeba…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.