Jestem znów zakochany
Jestem znów zakochany - w pięknej
oboistce,
jakże ślicznej, wspaniałej, wybornej
artystce.
Pełna wdzięku, uroku, wybitnych
zdolności,
ma na swoich koncertach pełno
publiczności.
Och! jakże wzdycham do niej, ciągle
platonicznie,
a ona gra cudnie, gra tak ślicznie,
lirycznie!
Cóż, że wcześniej kochałem pewną
gitarzystkę,
jakże śliczną, wspaniałą, wyborną
artystkę.
Pełną wdzięku, uroku, wybitnych
zdolności,
miała na swych koncertach pełno
publiczności.
Och! jak wzdychałem do niej, ciągle
platonicznie,
a ona grała cudnie, tak ślicznie,
lirycznie!
Moje serce przed rokiem oddałem
flecistce,
jakże ślicznej, wspaniałej, wybornej
artystce.
Pełnej wdzięku, uroku, wybitnych
zdolności,
zawsze na jej koncertach pełno
publiczności.
Och! jak wzdychałem do niej, ciągle
platonicznie,
a ona grała cudnie, tak ślicznie,
lirycznie!
Od dawna marzę wszakże o zręcznej
harfistce,
jakże ślicznej, wspaniałej, wybornej
artystce.
Jedną pianistkę już także mam na widoku,
chciałbym się w niej zakochać tuż po Nowym
Roku.
Och! będę wzdychał do nich, ciągle
platonicznie,
a one będą grały tak cudnie, lirycznie!
Potem już tylko piękna skrzypaczka
zostanie,
jakże śliczna, wspaniała, wyborna
niesłychanie.
Gdy cała orkiestra już będzie zaliczona
-
może wśród niej się znajdzie moja przyszła
żona?
Och! będę wzdychał do niej, ciągle
platonicznie,
a ona będzie grała tak cudnie,
lirycznie!
Komentarze (6)
klimat wiersza rozmarzony a powinien być wesoły wtedy
wszystko byłoby jasne :)
Dziękuję wszystkim Państwu za wizyty i komentarze.
To "coś" nie miało być ambitnym wierszem, lecz co
najwyżej wesołą, trochę balladową piosenką (trochę pod
wrażeniem utworu "Prześliczna wiolonczelistka" zespołu
Skaldowie, których kiedyś bardzo lubiłem i ich
piosenki lubię dalej).
Jeśli to nie wygląda na "wesołą piosenkę", to uznaję
to za swój "niewypał". Nie martwię się, że jest za
długa, bo każdą ze środkowych zwrotek można usunąć.
'Znowu jestem zakochany' tak będzie poprawnie, a tekst
chociaż przydługi czyta się fajnie :)) pozdrawiam
A tytuł "Ciągle jestem zakochany", bo... tylko obiekt
się zmienia:))))
Hi, hi, do żony raczej nie wzdychaj platonicznie, bo
zagra skrzypcami komu innemu:)))
Ps. Czy publiczność może być pełna?
Może "mnóstwo" albo "wiele publiczności"?:))
Tak wiele wersów się powtarza, szczególnie z
końcówkami. Początkowo sądziłam, że jest to sekstyna,
jednak gdy doszłam do ostatnich wersów, okazało się,
że jest to zwyczajny rymowaniec i z uwagi na te
powtarzające się wyrazy i gramatyczne rymy, wiersz nie
jest najwyższych lotów. Żeby autor się nie zraził, bo
jednak kawał wiersza jest, to stawiam pół całego
plusa.