Jestem....przyjacielu!
...
Milczysz Przyjacielu,
jakże boli cisza,
w sercu drąży ranę,
myśli w głowie miesza.
Jak ukoić smutki,
rozpacz serca Twego,
gdy się nie chcesz dzielić,
bólem życia swegp?
Słowa o przyjażni
nie mają poparcia,
gdy kłopoty mając,
nie chcesz przyjąć wsparcia.
Wiem, nie zdejmę tego
co Cię tak przytłacza,
użyczę ramienia,
byś się mógł wypłakać.
Płacz oczyszcza duszę
a rozmowa serce,
proszę Przyjacielu
nie odtrącaj mnie już więcej
wiesz , gdzie mnie znależć.........
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.