Jesteś
Zjawiasz się zawsze z impetem
Odchodzisz niespodziewanie
Często mi ciebie brakuje
Lecz wracasz na zawołanie
Odgadujesz pragnienia
Bez wypowiedzianego słowa
Pomagasz przetrwać cierpienia
Nawet gdy to tylko boląca głowa
Niewiele wiem o tobie
Bo mało do mnie mówisz
Za to słuchać dobrze potrafisz
I podobno to lubisz
Jesteś alfą i omegą
Nie ma dla ciebie zagadek
Czasem myślę, że jesteś aniołem
Jak to mawiał mój dziadek
A ty tylko patrzysz
Swoim spojrzeniem głębokim
I pewnie teraz odwiedzasz
Nieznane innym obłoki
Komentarze (1)
Pięknie. Tylko tyle. To słowo doskonale opisuje ten
wiersz. Podziwiam i pozdrawiam.