Jesteś Dziwką
Dziewczynko Dorosłaś Za Szybko.
Teraz Jesteś Młodą Tanią Dziwką.
Sprzedajesz Swe Ciało Czasem Za Friko,
Ale Lepiej By Było Gdyby Wpadło Parę
Dych,
Wydajesz Je W Tedy W Klubach I Barach.
Nie Myślisz Co Się Stanie I Co Przyniesie
Ci Dziś Kiedy Noc Szaleństw I Drinków Opęta
Cię Znów.
Rano Wstajesz I Myślisz Co Się Ze Mną
Wczoraj Działo,
Kiedy Znów Ci Wpadnę Kolejnych Kilka
Dych.
Czy Nie Uważasz Siebie Za Jedną Z Tych,
Które Są Po Prostu Aby Być?
Czy Jest Po Co Żyć?
I Czy Jesteś Czegoś Warta?
Ale Nie.. Ta Myśl Nie Przychodzi Ci Choćby
Na Moment.
I Znów To Samo,Kolejna Noc Kolejny On.
Sama Się W Tym Gubisz Który To Z Kolei
Gość.
Po Pewnym Czasie Mówisz Sobie,Że Masz
Dość.
Pragniesz Miłości Jak Z Pisadeł ' Love
Story'.
Ale Masz Mylne Pozory.
Budzi Się W Tobie Złość.
W Końcu Przestajesz...
I Kobietą Się Stajesz...
Komentarze (5)
A ja odebrałam ten wiersz jako monolog wewnętrzny,
jako pretensję do siebie, a nie do innej osoby.
Pozdrawiam!
Dużo zarzutów pod adresem dziewczyny i jej
lekkomyślności, chęci zarobienia szybko pieniędzy, ale
z czasem przyszło opamiętanie, że są inne wartości niż
pieniądz, że w życiu potrzebna jest miłość i może w
końcu też jej przemówiłeś do rozumu. Mała uwaga: Nie
pisz każdego wyrazu wielką literą, bardzo utrudnia
czytanie, a na pewno tobie również pisanie w ten
sposób.
Ja, podobnie jak return, zachęcam Cię do okazania
większej wyrozumiałości. Mimo tego brawo za odwagę do
opublikowania takiego agresywnego wiersza.
każdy jest kowalem swojego losu, czasem zycie zmusza
do robienia różnych rzeczy w życiu, czasem jest to
ciekawość, czasem czysta przyjemność.
"Wtedy" - łącznie. Dlaczego duże litery? A jak nie
przestanie, to nie będzie kobietą?