Jesteś jak...
Jesteś jak kot nigdy cie nie słyszę chodzisz zawsze własnymi drogami patrzysz na mnie przenikliwymi oczami. A ja staje się wtedy dziwnie mała odwracam głowę,jakbym schować się chciała. Jesteś jak kot... Potrafisz drapać dotkliwie z każdym dniem zmieniasz swe oblicze chciałabym,żebyś stał się inny bardzo na to liczę. Jesteś jak kot.... Łasisz się do nóg bawisz się ze mną w swoje niebezpieczne gierki czekasz,aż moje serce wypełnią rozterki. Mówisz,że mnie kochasz nie pozwalasz mi odejsć. Mam tego dosyć dłużej tak nie mogę. Jesteś jak kot.... Ja jak mała, bezbronna mysz która bez ciebie nie mogłaby żyć.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.