Jesteś jak...
Mojemu M :*
Zimą tacy jak ty powinni być gdzie
indziej,
ale ty zostajesz
tworzysz pancerz, piórka chroniące sie
przede mną
Jesteś groźny, mroźny i czasem niemiły,
Ale czysty i piękny jak alpejski śnieg.
Wiosną rozkwitasz i rodzisz sie na nowo,
budzisz się z zimowego snu
żadne wróbelki nie śpią zimą,
ale ty jesteś wyjątkiem
Twoja wiosna powoli przebija się przez
twardą warstwę zimy
Jesteś wtedy wesoły, to twój uśmiech
sprawia, że wiosna jest taka piękna
Lato to czas swobody i zabawy,
ty właśnie taki jesteś
Oboje lubimy te ciepłe, bezchmurne
wieczory
wtedy jesteś taki spokojny i czuły
Lato to błogie lenistwo, to właśnie ta
cecha sprawia,
że tak bardzo siebie przypominacie,
to właśnie tę czynność lubię z tobą
najbardziej wykonywać.
Jesień, kiedyś jej nie lubiłam,
ale ty tak bardzo ja przypominasz
Jesteś jakiś bardziej ponury
bo widzisz, że wszystko powoli umiera,
ale jesteście tacy kolorowi, żółty,
czerwony i pomarańczowy
to wasze ulubione kolory, twoje i
jesieni
Kocham wiosnę, lato, jesień, zimę
A najbardziej kocham ciebie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.