Jesteś kanonem piękna
Do M.
Pożytkiem Tyś dla mnie,
Nadzieją i prawdą,
Romantyzmem i ekspresją,
Fabułą i stawką!
Tyś światłem i formą,
Której nigdy mi dosyć!
Pragnę Cię szukać, odnaleźć i zdobyć.
Bądź fowistą i zarazem stoikiem,
Bo te odmienności zwią się "życiem"!
Tak bardzo Cię chcę i nie wiem dlaczego?
Czy to takie kręte?
Czy to coś prostego?
Kochasz mnie, wzdychasz i już nie
mogę...
To takie dzikie, azylowe i nawet srogie.
Dokończmy ten seans odwrotnego oddania
Na jednej strunie kinowego kochania.
Komentarze (4)
Ale to M. to chyba nie dla mnie heh:)..Do kina nie
chodzę..bambosze noszę:)..Pozdrawiam ciepło..M.
Podoba mi się. Pozdrawiam+
Romantyzmem, OK! Dobrze, że nie reumatyzmem.
Pozdrawiam! +!!!
super wiersz ;)