Jesteś mą niewiedzą
Dla Bartka...
Jesteś jesiennym liściem pełnym deszczu
Jesteś marzeniem bezkresnych dziewcząt
Jesteś jak Apollo
Chcesz uratować nas wszystkie..
Jesteś gwiazdą gotową na ostateczność
Straconymi snami w Swym sercu chowasz Jej
wieczność
Jesteś Sam Sobie Swój...
W Tobie litanie pięknych słów
Wierzysz w to co niespełnione
Uciekasz przed wiatrem w ogniu namiętności
płoniesz
O wschodzie słońca przyjmujesz Swą
postać...
Efekt wieczorowy... Lubię te efekty i wieczory.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.