Jesteś moją muzyką...
Kiedy patrze za okno,
Ze smutkiem jak w Twe oczy.
Przypominają mi się czasy błogiej
rozkoszy.
Gdy co rano dla mnie śpiewałeś,
Twa miłość była wielka...
Lecz o niej zapomniałeś!
Już zawsze będe o Tobie pamiętać,
Bo nie było źle.
Bo byłeś moją muzyką.
Moim natchnieniem,
Kochałam tylko Ciebie!
Odeszłeś tak cicho.
Bez pożegnania.
Jak byś zapomniał o sprawie.
Że to co kiedyś było się skończyło,
Zapomniałeś...
Już zawsze będe o Tobie pamiętać,
Bo nie było źle.
Bo byłeś moją muzyką.
Moim natchnieniem,
Kochałam tylko Ciebie!
Komentarze (4)
Kochaś bardzo mocno w każdej życia chwili.
Jeśli umrzesz z miłosci dziś znaczyć to będzie,że tam
na górze się bardzo pogubili.
Już nie czekasz na miłości słowa.
Umierasz powoli zbędna moja rozżalona mowa...Osusz
łzy.Wiersz pięknie napisany w miłosnej Twej ciszy
smutny wiersz o miłości.ukazuje rozpacz i ból po
stracie.pozdr+
Krzyk bólu, rozpaczy i złości. Krzyk cierpienia...
Choć smutno to ładnie. Zostawiam plusika. pozdrawiam
te potrójne wykrzykniki trochę psują efekt - ale
ogólnie jest bardzo ładnie. + :)