Jesteś mym mordercą
"Dasz mi noc w środku dnia, zapomnienie...I zmyjesz z mojej twarzy grzech..."
Zamykam oczy i co widzę?
Postać Twoją tak doskonałą
Wiem nie jestem godna tego
By nawet o tobie myśleć
Nie zasłużyłam na ani jeden Twój
pocałunek
Na żadne z Twoich słów
Nie zasłużyłam by żyć na tym samym
świecie
Otwieram oczy załzawione
Łzy umierają na ustach
Usta drżą spragnione
Ocieram łzy dłonią
Zapominając, że ręce całe we krwi
Leżę w pąsowej kałuży
Ze świstkiem kartki w dłoni
Umrzeć...
Umrzeć...
Umrzeć...
Tylko ten cel mi został
Kolejny niespełniony
Szmatą jestem
Krew wsiąka we mnie
Twój obraz zamazany
Jesteś mym mordercą
Ale dziękuje Ci za to
Z premedytacją zabijasz mnie powoli
Z serca wylewa się lawa bólu
Z nadgarstków ostatnie krople krwi
Jednak się udało...
...Kocham Cię.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.