Jesteś wspomnieniem...
Ale czasami, kiedy znów dotknę
mych letnich wspomnień, tych znad
strumyka,
ach! jak tam latem rozkwitła pięknie
ta nasza miłość, w błyskach świetlików!
W sieci pajęcze, tęskne kropelki
łowię je w słońcu… za chwile
zginą…
Zbierałam modre, puste muszelki
i całowałam pod naszą lipą…
O tym mi szumi wzburzona woda,
wiatr dzisiaj głaszcze mnie po
policzkach,
W ostatnie lato byłeś nagrodą!
Czule szeptałeś, nad tym
urwiskiem…
Tęsknie patrzyłeś w modre me nieba,
czerwone róże włożyłeś w dłonie
no bo wiedziałeś, czego mi trzeba,
piękne wspomnienia, szalone,
gonię…
Wtedy też świerszcze grały nam pięknie
(miłość utkwiła na dnie… w
szczelinie)
róże od ciebie dawno już zwiędły…
uczucie z wodą gdzieś w dali
płynie…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.