jeszcze...
księżyc liczył dmuchawce
szumiały szeptów ruczaje,
gdy kładłeś na powieki
ustami motyle z bajek.
a kiedy płakały drzewa
roniąc łzy liściem złotym,
to zapinałeś na szyi
omdleń upojne klejnoty.
wiesz, kiedy białe zaspy
zasypią do lata nam drogę.
to jeszcze o nasze serca
będzie się chciał ogrzać ogień.
Tobie M.
autor
Alicja
Dodano: 2005-03-13 06:15:02
Ten wiersz przeczytano 884 razy
Oddanych głosów: 52
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.