Jeszcze bliżej
z cyklu listy do M
i już noc
maluje czernią szyby
wreszcie zbliża mnie
o jeden oddech
i dotyk namiętnego szeptu
jestem
wśród nagich pragnień
krok od wrzących zmysłów
już rozpakowuję marzenia
a muzyka
jak bluszcz oplata wnętrze
roztańczony płomień
pokazuje drogę
w bezgrzeszną otchłań
świat nie istnieje
dopóki świt
nie znajdzie nas
w chłodzie pomiętej satyny
autor
kaczor 100
Dodano: 2020-08-30 09:56:40
Ten wiersz przeczytano 2326 razy
Oddanych głosów: 37
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (37)
Niesamowita subtelność. Cudny wiersz. :)
W taką pogodę świtowi śmiało można powiedzieć "Nie!" i
pozostać w łóżku do obiadu...
popatrz jak kaczor się rozszalał
w tę niepogodę
normalnie zamiast padać
paruje
Takt i subtelność.
Delikatny dotyk jedwabiu.
Pięknie.
Ładnie.
/pragnień i pragnienia/ dość blisko
Pozdrawiam Kaczorku :)
Ładnie, subtelnie, a pomięta satyna bardzo
wymowna...;)
Pozdrawiam Grzesiu i M serdecznie :)
Delikatnie zatem z plusem:)))
Bardzo ładny subtelny erotyk. Pozdrawiam serdecznie
Ciebie kaczorku
Piękny erotyk. Wyczuwałam atmosferę zatracenia w
miłosnych uniesieniach. Pozdrawiam serdecznie:)
Piękny erotyk pełn namiętności i miłosnego
pożądania... Pozdrawiam Cię serdecznie Grzegorzu :)
Witaj
Jakże dawno nie byłem u Ciebie, chociaż pamiętam
niegdysiejsze Twoje wiersze klasyczne i początki
pisania poezji nazwanej "nowoczesną." Czytając ten
wiersz, powiem że {moim zdaniem} dokonałeś dobrego
wyboru.
Udanej niedzieli.
pięknie oplatasz noc muzyką ...która będzie z wami
tańczyć przed snem ...
jak Valanthil
Nokturn wyborowy i oddziałujący.
Romantycznie i subtelnie w roztańczonym płomieniu,
pozdrawiam serdecznie, miłej niedzieli.