Jeszcze czas ?
Mądry Bóg codziennie czeka,
szeroko otwiera swe ramiona,
ale nas wszystko inne urzeka
a najważniejsza jest mamona.
Pogoń za szczęściem, ciekawe życie,
różne zabawy, hulanki, swawole,
o naszym Panu nawet nie śnicie,
brak czasu na ziemskim padole..
Dopiero gdy pojawi się choroba,
jakieś nieszczęście nas spotyka,
poszukujemy pomocy u Boga,
zaczyna ogarniać nas panika..
Na kolanach schyleni prosimy
i płacząc ratunku szukamy...
W końcu odpowiedź słyszymy...
Człowieku! My się nie znamy...
Komentarze (32)
"Jeszcze czas ..." nadejdzie, choćby po to, by poznać
treść innych utworów.
(+)
Święta prawda z zadumą...
Pozdrawiam cieplutko:)
Lepiej późno niż wcale - a Bóg i na koniec dnia
zatrudnił w swej winnicy tych którzy czekali - wiersz
mi się podoba
"Jak trwoga to do Boga a po trwodze dalej po złej
drodze" Nawet niewierzący w sytuacji podbramkowej
przypominają sobie o różańcu i wnoszą modły do
nieba... Lepiej późno, niż nigdy.
Pozdrawiam :)
Dziękuję za wszystkie wpisy i oddane głosy.Było i jest
mi bardzo miło. Gorąco wszystkich pozdrawiam i życzę
spokojnej nocy...
Dobry refleksyjny wiersz o Bogu. Pozdrawiam
serdecznie.
Pozdrawiam Norbercie, piękny pełen wiary wiersz :)
Oj drogi Dziadku Norbercie " A on niby jest od tego(bo
nas
kocha) żeby nas wysłuchiwał. To dlaczego wygonił Adama
i Ewę z raju ? Moim zdaniem on nawiązuje kontakt tylko
z tymi, którzy na to zasługują. A jego miłosierdzie
polega na tym, że dopiero za którymś razem karze np,
tak jak ukarał odpowiedzialnego za wypadek
smoleński."...Nigdy nie będziemy wiedzieć co Bóg ma w
swoim zamyśle...Bo nie jesteśmy równi Bogu.
A co do kary za tragedie w Smoleńsku..Fakt- Ja myślę,
ze Bóg nas ukarał, dając nam Maciarwicza za
ministra... : )
Drogi Dziadku Norbercie, nie zamierzam polemizować na
tematy Boskie i polityczne, bo one ocierają się o
fanatyzm.
Niech Każdy wierzy w (swojego) Boga, takiego jakiego
zna.
Niech każdy wierzy w swoje poglądy, nawet jeżeli są
bzdurne!
Oj Miłosz, Miłosz. Ten wiersz wziął ode mnie znajomy
ksiądz, który odwiedził moją niechodzącą teściową i
miał go odczytać na kazaniu. Czyżby chciał Boga
obrazić? Tak właśnie myśli wielu katolików, chodzących
często do spowiedzi. Grzechy odpuszczone, można znowu
grzeszyć. Z Bogiem nie utrzymywałem kontaktu, ale jak
trwoga to do Boga. A on niby jest od tego(bo nas
kocha) żeby nas wysłuchiwał. To dlaczego wygonił Adama
i Ewę z raju ? Moim zdaniem on nawiązuje kontakt tylko
z tymi, którzy na to zasługują. A jego miłosierdzie
polega na tym, że dopiero za którymś razem karze np,
tak jak ukarał odpowiedzialnego za wypadek smoleński.
Tylko dlaczego przy okazji straciło życie tyle
niewinnych osób? Może dlatego,że lecieli z "mądrym"
człowiekiem lub osobami, które wspólnie podjęły
decyzję o lądowaniu w takich warunkach... A wcześniej
też podejmowały ryzykowne decyzje i w końcu spotkała
kara boża...
Hmmmm?...Z tego co wiem, Bóg jest miłosierny.
Nie zarzuciłbym Bogu, że "kogoś" nie zna ( Bo to
zaprzeczenie dogmatom wiary)
Gdyby tak zmienić zakończenie?...
Ale tam!.
Plusik dam pomimo fatalnego zakończenia ; )
Dobry, refleksyjny wiersz
Pozdrawiam
święta prawda
Witaj Norbercie
całkowicie zgadzam się z Twoim przesłaniem w wierszu
mądrość refleksja i prawda
pozdrawiam
Witaj Norbercie.Myślę,że w Twoim wierszu jest nie
tylko ziarno prawdy lecz cały worek:)
Pozdrawiam:)
Dziękuję za opinie i oddane głosy.
Piwonio, ja akurat tylko Bogu bardzo dziękuję za
wszystko w tym rady jakich mi udziela każdego
dnia.Wstydzę się o cokolwiek prosić, bo daje więcej
niż zasługuję... Pozdrawiam. Miłego wieczoru...