Jeszcze czekam...
Przykucnęła moja miłość...
gdzieś tej zimy mi utknęła,
nie pomogły zapewnienia,
które z sobą razem wzięła.
Wiosną wróci jak co roku,
pewnie także odmłodzona...
liczę na nią więc zaczekam,
by nie była pokrzywdzona.
Komentarze (35)
i jeszcze żeby była odmłodzona, czy to nie za wiele?
;-) bardzo fajny wiersz :-) pozdrawiam :-)
Czekaj cierpliwie. Fajny. Pozdrawiam.
witaj Heniu...i czekamy na wiosnę ...za drzewem się
już nie schowała ... u mnie dziś słońce świeci
...pozdrawiam ciepło
a może trzeba wyjść jej na przeciw?
...jak wiosna przyjdzie marzenia barwę
zmienią...pozdrawiam,miło mi było ze do mnie
wpadłeś...
To się nazywa; mieć gest.
Wynagrodzi ci w dwójnasób:)
Pozdrawiam serdecznie.
Tylko dżentelmen tak potrafi.
Ładnie i grzecznie - jak przystało na stosowne chwile.
Krótko, ale konkretnie o miłości i wiosenności.
Pozdrawiam :)
Wróci, wróci Henio i będziesz się nią delektował:) A
wiosna powierniczką zostanie-:) Pozdrawiam cieplutko.
trochę cierpliwości...:)
Witaj Heniu. Na miłość zawsze jest pora, a wiosna na
nią chyba jest najlepsza. Przy niej wszystko odżywa:)
Pozdrawiam:)
każdy na nią liczy. pozdrawiam. :)
ładnie o wiośnie.
:)
spóźniona ale wróci i nadrobi zaległości, pozdrawiam:)