Jeszcze... człowiek
Powracał nocą do domu
Lazł, zataczał się w mroku,
Nosem ściany macał...
Ale jeszcze wracał,
Nie utknął w jakimś rynsztoku...
W domu, padł wreszcie "znużony" -
Z obietnicą dla swojej
"Jeszcze żony":
Od jutra... zapomnę o alkoholu!
Jutro... nie znajdziesz powodu
Do rozwodu...!
A rano, "leczył" drżące ręce
W łazience,
Gdzie z ukrytej butelki,
Sączył "płyn po goleniu"
Do ostatniej kropelki...
Tak "odświeżony"
Teraz był w stanie
Spojrzeć w twarz - jeszcze żony,
Ale jej nigdzie nie było!
Czy tu wszyscy powariowali...?
Zaklął, i żeby skargę wyżalić -
Prosto do knajpy powalił...!
Taki już los nieboraka,
Za chwilę znowu
Na czworakach...
- - -
Okrutna moc nałogu
Zpycha niejednego człowieka
Na dno barłogu...!
Julian Niestoruk
Komentarze (21)
Wstrząsający opis człowieka upadającego,podobnie
traktuje mój wiersz pt. "bestia nałogu", pozdrawiam
Ponieważ pracuję z osobami uzależnionymi i wiem jak
okrutną potrafi być ta choroba, uważam, że wiersz
trafia w same sedno - naprawdę przemawia do
czytelnika, a tym bardziej takiego, który zna te
objawy z autopsji.
Skutki pijaństwa są często kryminalne, ale reklamy na
codzień są jedna z najlepszych na rynku. Obłuda w
najwyższych sferach społeczeństwa. Kolega ksiądz,
zapił się na śmierć pijąc wino świętej komunii.
Zastepował innych księży..i pił ile
mógł...pijechał...ale jak był trzeźwy to był
wspaniałym człowiekiem.
Człowiek bywa słaby i czasem dopiero jak spadnie na
samo dno potrafi się odbić - jednak bywa i tak, że tam
zostaje. Samo życie w Twoim wierszu.
Nic dodać nic ująć. Współczuć?
smutną prawdę pokazujesz -chorobę naszych czasów która
trzyma w swych szponach tak wielu ludzi - ale tę
chorobę można leczyć tylko jest jeden warunek trzeba
chcieć -pozdrawiam
Straszna to choroba,współczuję takim rodzinom,ja tego
nie znałam ale widziałam,tragiczne.
Puenta tak prawdziwa i prosto z życia.Całość zmusza do
zadumy i refleksji.
smutkiem usłana jest droga najbilzszych takiego
czlowieka ,im bardziej chcesz pomoc-szkodzisz,jedyne
wyjscie porzucic. prawdziwy i przejmujacy wiersz.
Wstrząsający wiersz.Pozdrawiam
Taka prawda,,, cóż - pozdrawiam
Prawda, prawda i jeszcze raz prawda... alkohol potrafi
zniszczyć wszystko.... pozdrawiam:)
Każdu nałóg jest straszny, a my jeśli chcemy pomóc, to
nie pomagając wcale, to najlepszy sposób , serio!
Samo zycie,,,czy nie ma na to rady? Jest
tylko trzeba chciec sie leczyc,,,i stac
znowu czlowiekiem,,,,smutny wiersz,,
pozdrawiam.
Tak to jest z nałogowcami, trudno im pomóc, a życie z
nimi jest wielkim koszmarem...odbic się od dna jest
niezwykle trudno