jeszcze nauczę się krwawić.
W moim ciele mieszka dziecko,
które tapla się wciąż w kłamstwie.
Czasami uwalnia się, by popatrzeć na
świat.
Wtedy płaczę.
Nie pozwala skupić się na celu.
I widzę, wciąż widzę inne oczy
na mnie.
Kiedy patrzą obojętnie, spalam się
żywcem.
Czasami coś mnie kusi,
czasami mam ochotę zabić małego
chłopca siedzącego we mnie,
ale tak długo jak chcę go zabić,
staje się to coraz cięższe.
Więc dziecko pozostanie żywe.
I pełznę i czołgam się
twarzą w cierpieniu.
Nauczyłem się oddychać,
wiec nauczę się krwawić.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.