Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Jeszcze nie czas

... wiosna, wiosna jest nareszcie, wiosna, wiosna w naszym mieście...


Posypało śniegiem, srebrzą się płateczki,
wróbelki usiadły na zmarzniętych krzakach.
Pobielały pola i leśne dróżeczki.
Muszę dziś pamiętać o zgłodniałych ptakach.

Wczoraj była piękna, słoneczna pogoda,
rano patrzę w okno – zima powróciła.
Wiosna stoi płacze, taka drżąca, młoda.
Oby tylko zima długo nie gościła.

Wiosenka odchodzi smutna, obrażona.
Jak ją tu zatrzymać, jak zrobić najprościej.
Co prawda jest zimno, świat w śniegu welonach.
W salonie kominek, tam będę ją gościć.

- Te opady śniegu to tylko chwilowe,
staram się tłumaczyć spłoszonej panience.
Słońce stopi śniegi, przylecą motyle,
na zielonych łąkach zakwitną kaczeńce.


Dodano: 2017-02-28 18:07:37
Ten wiersz przeczytano 1381 razy
Oddanych głosów: 49
Rodzaj Rymowany Klimat Radosny Tematyka Przyroda
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (47)

kaczor 100 kaczor 100

Bronisławo, otuliłaś tą panienkę optymistycznym
słowem. Na pewno nie zmarznie :))
Serdeczności dla Ciebie paa :)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »