Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj
Więcej wierszy na temat: Przyroda

A jeszcze nie tak dawno



Różnobarwny kobierzec z liści utkał wiatr, a jeszcze tak niedawno...
słońce w całej swej potędze panowało nad ziemią. Zorze właściwie nie gasły , ledwie zrobiły się bursztynowe na zachodzie , już wschód robił się opalowy i po krótkiej drzemce nocy wstawał świt.
Jeszcze szpilki świerków miały na końcach paciorki z rosy, a już ptaki czyściły pióra , przeciągały skrzydła. Senność jeszcze była w przyrodzie, a już blask porannego słońca przeświecał przez kruche płatki kwiatowe, barwiąc je na różowo. Zanim nadeszło południe wyblakły, niczym
łabędzie pióra. Z ukwieconych ogrodów unosiły się zapachy wabiąc pszczoły i inne owady świeżym nektarem . Pszczoły zbierały pyłek jakąś piosenkę nucąc, poruszały skrzydełkami jak proporcami ,
obładowane zdobyczą odlatywały błyszczące blaszkami wosku. W lesie pod sosnami czerwieniły się soczyste poziomki, w cieniu zakwitały fioletowe dzwonki. Grały wilgi jak srebrne flety, cykały nieprzerwanie cykady. Po wszystkich gniazdach samice wysiadywały jajka i karmiły pisklęta. Łąki były ukwiecone różowymi i czerwonymi smółkami. Pastwiska lśniące aksamitną zielenią falowały, kołysane podmuchami wiatru, niby dywan rozkładający się ze szczytu pagórka.
W oddali z przerwami kukała kukułka. Spalone słońcem zbocze zażyło się
jak rozogniona miedz. Wieczorami słychać było najpiękniejsze arie, wśród których brzmiały rytmy nie jednej melodii. Najpiękniejszy był duet srebrnego gwizdania, to drozd śpiewak i kos na dwa głosy urządzali popis głosów niczym kapela. A mistrzowski trel malutkiego,
brązowego ptaszka pełen łkań, namiętnych zwierzeń, miłosnych szeptów górował nad chórem i orkiestrą. W powietrzu robaczki świętojańskie latały w kleistych, jakby smołowatych wysepkach gęstniejącej ciemności. Lelki i sowy przemykały lotem bezszelestnym , polując na ćmy. Wschodził księżyc biały i okrągły , błyszczący na szczycie ciemnego, łagodnie wspinającego się ku niebu pagórka. Po nim wschodziły gwiazdy wielkie i bliskie rozrzucone po błękicie nieba. Bywały noce, gdy okolica
tonęła we mgle, wówczas drzewa wyglądały jak nieziemskie istoty. Tworzyły korowody tańczących cieni w powłóczystych szatach, a powiew wiatru układał figury. Żabie kapele im grały, kryształowo czyste nocne powietrze cudownie orzeźwiało. Aż wreszcie słońce wyczarowało swój ostatni barwny dywan. Zwarta, puszysta, kolorowa jesienna szata wrzosów ustroiła ziemię. Wstają poranki leniwe, otulone mgłami chłodu. Wszystko żegna lato całą tęczą barw, liści gasnących, spadających na ochronę mocy odrodzenia wiosną.

Tessa50

autor

Tessa50

Dodano: 2011-11-06 12:19:15
Ten wiersz przeczytano 710 razy
Oddanych głosów: 15
Rodzaj Wolny Klimat Melancholijny Tematyka Przyroda
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (7)

JoViSkA JoViSkA

Magiczny przyrodniczy obraz przełomu lata i jesieni...

pozdrawiam :)

kazap kazap

Tereso przeczytałem twoją prozę z przyjemnością ,
niesamowite opisy barwne, czytając miałem wrażenie
jakby to była baśniowa kraina. Brawo.

DoroteK DoroteK

niesamowicie barwny opis przełomu lata i jesieni :-)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

I tak idziemy przez życie z jednej pięknej pory roku w
drugą... Nie potrafimy tak pięknie się odradzać, jak
wszystko wokół nas.
Pozdrowienia :)

grażyna-elżbieta grażyna-elżbieta

Piękny opis, aż cieplej na sercu, to nic, że już
jesień. Pozdrawiam + zostawiam

Kornatka Kornatka

A jeszcze nie tak dawno...
Wszystko żyło, tętniło miłością.
Tak,to miłość wyprawia to wszystko, takie harce w
przyrodzie, że serce rośnie:)
Już się skończyło, uśpiło wszystko.
Tak wielka szkoda, jesień chłodem wieje,
uśmierca co żyło, trzeba przetrwać, do wiosny
poczekać.
Tak to długo jeszcze...
Ślicznie przeurocza,
urzekasz, wspominasz lato.
Pozdrawiam serdecznie:)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Pięknie i obrazowo Tesso, ach! jak ja lubię czytać te
Twoje opowieści!!

Pozdrawiam cieplutko :))

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »