Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Jeszcze raz

Nie pozwolili marzyć, ani śnić
zabronili ranić,
ukradli wszystkie dobre dni
Uciekam, lecz nie mogę biec
stoję w miejscu, a przy mnie on
ten co zabiera uśmiech z moich ust,
ten co mnie rani atakując w brzuch.
Cios za ciosem trafia mnie
serce zabrane zostało
w ostatnim śnie
Podnoszę się ostatniem sił
słaba i zmęczona
do walki nastawiona
Kolejne trafne uderzenie..
Przed oczami miga czyjaś twarz
czyjaś dłoń i nagle z otchłanie wychodzi on,
a później pusto, nie ma nic
ogień ledwo się tli
Kim jest owy ten co nie pozwala mi na uśmiech, ani choć lekkie mrugnięcie..
Któż to kopie mnie kiedy jeszcze leżę?
Tracę świadomość i pnę się do góry
po liliowej drabinie
Wokół zielono, błękitna mgięłka cichutko płynie,
leśny dywan spokojnie szepta, roślinność lekko wzdycha
konar z oddali jęknie cicho i wszystko zamiera
Natura tak spokojna i piękna
koi moje serce, zaszywa rany
kiedy to znów pęknie
i spadam w dół
a tam wracają złe mary
przepowiadając mi śmierć
choć do życia
poraz kolejny szykuję się

Dodano: 2006-05-04 20:09:58
Ten wiersz przeczytano 578 razy
Oddanych głosów: 2
Rodzaj Rymowany Klimat Smutny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »