Jeszcze raz
Może ja jeszcze raz spróbuję,
I zacznę życie swe od nowa.
Może niczego nie popsuję,
Tak chcę po sobie coś zachować.
Jeśli dasz zgodę na to Panie,
Który masz władzę nad władzami.
To się ogarnę z tym zadaniem,
Koszty zostaną między nami.
Nie obiecuję święty żywot,
Bardziej już piekło mi pasuje.
Tam są dziewczyny, seks i piwo,
A taki klimat lepiej czuję.
Lecz nowe życie spędzę godnie,
Nawet za przykład mogę służyć.
W końcu mężczyzny noszę spodnie,
Nie dziecko ze mnie, lecz człek duży.
Ostatniej szansy nie zmarnuję,
Postaram zrobić to od nowa.
Wiem, że niczego nie zmarnuję,
Tak chcę po sobie coś zachować.
Komentarze (7)
Życie trzeba próbować zawsze jeszcze raz.
Uciekła jedna z literek w ostatniej zwrotce. Na pewno
Pan pozwoli, skoro tak ładnie mówisz o tym.
Pozdrawiam
"Jeśli dasz zgodę na to panie".
Chyba zwracasz się do Boga, więc z szacunku napisz
"Panie" duża literą. Chyba, że uważasz inaczej.
Często nam się zadaje, że życie od nowa byłoby lepsze,
piękniejsze, ale myślę, ze popełnialibyśmy te same
błędy (może jedynie byłoby ich mniej).
Pozdrawiam serdecznie :)
Podobno gdzieś tam w nowym "po-życiu" można zacząć
wszystko od nowa
A tak nawet można...stanąć na nowym progu i iść...wiem
to.
Pozdrawiam z radosnym uśmiechem...
uśmiecham się czytając Twój wiersz. Iluż by tak
chciało...