Jeszcze sie lekam
Jeszcze lękam się mówić
świtem budzącym zamyśleć
Jeszcze się boję zbliżyć
wyciągnąć dłoń nad przestrzenią
Jeszcze chowam w sobie potok słów
by nagle przemówić językiem twoim
Jeszcze powoli stąpam
nad modrym oceanu brzegiem
w mgłę otulam ramiona
poranne słońce nakładam na usta
z deszczem i wiatrem umykam
niedokonanej chwili
Jeszcze i jeszcze...
Poczekaj chwilę a zakwitnę.
autor
Brzeginia
Dodano: 2010-02-07 00:57:46
Ten wiersz przeczytano 537 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Piękny ten lęk w tej miłości, życzę tego zakwitnięcia.
Podoba mi się wiersz:)
Ładny wiersz, budzi wyobraźnię..."Poczekaj chwilę a
zakwitnę." Czasami warto czekać :)
ładny ten lęk o świtaniu,chociaż może niepotrzebny bo
wiersz udany