Jeszcze śpi...
...z mojego archiwum... tak mnie naszło na koniec zimy :)
mały las sosnowy
pod poduchą śniegu
cisza mroźna dzwoni
szarak gotów do biegu
wystrzela ku niebu
wróbelków różaniec
choć kroki ostrożne
na nic moje starania
poduchy spadają
zając już ucieka
drzewko swój różaniec
znów na igły nawleka
budzę las do życia
chociaż idę cicho
wszystko już zbudziłam?
nie - śpi gdzieś jeszcze licho
..............poprawiony, pewnie niedoskonale, ale trudno...
Komentarze (20)
...licho nie śpi :)
Wiersz miły w odbiorze, lekko się czyta, a i tematyka
przyjemna:) Pozdrawiam serdecznie.
uwaga intruz w lesie :)
Leciutki, podoba mi się
dobrej nocy :)
Jakby nie patrzec to czlowiek jest intruzem w
lesie...pozdrawiam
lepiej tego licha nie budzić niech śpi, pozdrawiam
serdecznie
Ciiii...niech licho sobie śpi:)A mnie się wiersz
podoba,ładne metafory.Za chwilę i u nas drzewa będą
pod "poduchą śniegu",bo sypie od kilku
godzin:)Pozdrawiam.
Grand, bardzo Ci dziekuję za pomoc, ale już tak
zostawię, już mówię dlaczego: zamysłem moim jest
przedstawienie ciszy w zimowym lesie, czyli zając musi
być nieruchomy, póki co. Poza tym nie lubię wyrażenia
"me" :)zostawię więc 3 wersy po 6 sylab, czwarta 7.
Ale miło było podyskutować. Pozdrawiam :)
to niech to licho jeszcze śpi....
TRochę ci podpowiem...jeśli można.Pierwszą zwrotkę
zakończ tak ,,szarak skacze w biegu''.Drugą zakończ
tak,,na nic me staranie''.Trzecią zakończ tak,,na igły
nawleka''[bez znów].Czwartą zakończ tak,,a gdzieś
drzemie licho''.Wybacz że to robię ale wiersz nabierał
rumieńców i teraz śmieje się pełną gębą.Pozdrawiam.
miło się go czyta pozdrawiam ;))
i niech się nie budzi
bardzo fajny wiersz :-)
pozdrawiam
Mnie sie podoba:)+
...a licho niech sobie śpi ważne że reszta do życia
się budzi...pozdrawiam:)
Słusznie piszesz...popracuję nad nim...takie podejście
jest optymistyczne.Brawo.
Las żyje z cicha, nie budząc licha! Pozdrawiam!