Jeszcze wczoraj...
Jeszcze wczoraj listopad
kroplami deszczu dzwonił
i po szybie spływając
na oknie żłobił smugi.
A dzisiaj białym puchem
szarawą ziemię zasłonił
bo już nadciąga zima
tnąc jesienne szarugi.
Nie znajdziesz wcale śladu
wczorajszych deszczu kropli
uwięzionych nad chmurą
hen w oceanie nieba.
Dzisiaj widziałam na krzewach
kilka wysmukłych sopli
wstydliwie uczepionych
do zmarzniętego drzewa.
Śniegu srebrzyste płatki
mokra puchu pierzyna
chłód poranny przymrozek
ot pogoda grudniowa.
Jesień już nie powróci
zima ostrzyć zaczyna
dobrze, że się skończyła
pora mocno deszczowa.
Komentarze (39)
ładna refleksja
wszystkiego dobrego
Mnie też wypalił 20 lat temu, byłam jeszcze młoda a
już miałam zniszczone życie. Marzę tak, jak Ty
Staszko. Pozdrawiam
dobrze :-) i dobrze, że zima też się skończy :-)
Pięknie napisane,pozdrawiam serdecznie w Nowym Roku
2015
Ładnie ubrałaś Staszko zimę w ciekawe metafory.
Pozdrawiam Cię serdecznie:-)
przyroda też w kłopocie bo ta aura
rozrabia
fajny wiersz
pozdrawiam
Ładnie o zimie,serdecznie pozdrawiam
,zdrówka i wiele dobrego :)
Piękny opis przyrody . Szczęśliwego Nowego Roku życzę
mnóstwa optymizmu pogody ducha i miłości .
piękny i tak klimatyczny wiersz...
pozdrawiam serdecznie:)
Ładny, opisy i nastrój wiersza podoba mi się,
pozdrawiam :)
Ładny wiersz. Czytam o zimie a za oknem wiatr hula i
zacina deszczem i weź tu człowieku zrozum aurę, która
jak kobieta co chwilę zmienia się i trudno ją
zrozumieć. Pozdrawiam serdecznie w nowym roku :)
przepiękny nastrojowy wiersz ...jeszcze wczoraj ...jak
wszystko szybko przemija ....
pozdrawiam życząc szczęścia pogody ducha ciepła i
miłości na każdy dzień Nowego Roku 2015
Jak pięknie to napisałaś o dwóch porach roku tak
wspaniale to się czyta .
Pozdrawiam ciepło:)
Bardzo ładna jesienno- zimowa szaruga. Pozdrawiam Cię
Staszko Noworocznie i Życzę Spełnienia Marzeń
kilka wysmukłych sopli
wstydliwie uczepionych - ładnie to ujęłaś. Pozdrawiam