Jeszcze zobaczycie, ze ja...

Walczmy godnie...

Przyszla do mnie choroba.
Przyszla wielkimi krokami.
Dala znac o sobie.
Zostalismy w dwójke, sami.
Ja i ona. Choroba.
Choroba i ja.
Jak mam pokonac ja?!
Jak przezwyciezyc ból??
Im bardziej zadaje sobie te pytanie
tym bardziej boli mnie w sercu.
Lykam szare tabletki
codziennie, nie widze poprawy;
W koncu dosiegne zyletki
i dalej widok bedzie krwawy...

*

Ale nie moge sie rozczulac nad soba,
bo mi to nic nie da;
musze zwyciezyc z choroba,
na pewno mi sie to uda!
Gdy ja w koncu pokonam,
nastana kolorowe dni
sto cwiczen wykonam-
na razie to tylko mi sie sni [!]

*
Musze...

zginmy godnie...

autor

Donkey

Dodano: 2005-01-24 16:55:57

Ten wiersz przeczytano 475 razy

Oddanych głosów: 5

Rodzaj Rymowany Klimat Optymistyczny Tematyka Życie

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie