Jeż
Arkadiusz Łakomiak
Do fryzjera przyszedł jeż
- Nie chcę ostrych kolców mieć.
Sam w to jeszcze nie dowierzam,
ale ostrzyc się zamierzam.
Fryzjer bardzo był uparty
- Jakie kolce? Dobre żarty!
Ja nie strzygę żadnych jeży,
tu jest salon "Jerzy Jeżyk"
fryzjer męski, proszę pana,
nie obetnę, koniec zdania.
Jednak malec ciągle prosił,
prawie płaczem się zanosił.
- Spójrzże na mnie, mój fryzjerze,
jestem nieszczęśliwym jeżem,
bo igiełek mam bez liku,
bardzo ostrych przy dotyku.
Błagam, pomóż mi biednemu,
na tym świecie samotnemu.
Nikt mi bowiem nie dowierza,
dzieci nie chcą tulić jeża.
Komentarze (46)
superek
sympatyczny wiersz)
moja wnusia miała ( jeszcze ma!) przytulankę jeża.
piekna puenta...
Jeż nie utulony, ale pięknie przedstawiony:)
"Źle być jeżem, nikt nie tuli" - gdzieś wyczytałam ;-)
O jeżu, jaki fajny wiersz :)
Bardzo mi sie podoba . Dziękuję za odwiedziny i
pozdrawiam serdecznie
Ten wiersz pisany jakby dla mnie. Moje nazwisko (nie
tylko login) jest związane z tym sympatycznym
zwierzątkiem
Super rymowanka dla dzieciakow malych i duzych jak ja
...plusior
Samotność wpleciona między wiersze,
smutne życie mają jeże.Pozdrawiam
Arku bardzo lubię twoje rymowanki
dzisiaj jeż jest głównym bohaterem
super
Ja lubię jeże(poświęciłam im wiersz, jest na beju
zresztą). Tulić tez bym chciała. ale taka jego
natura,że się go nie przytula. Pozdrawiam@
kiedy ktoś mnie głaśnie czule
to się nagle szybko skulę.
Fryzjer strasznie był uparty,
myślał że to jakieś żarty,
i nie obciął jeża wcale
jeż pomyślał,ale, ale
kiedy ktoś mnie czule,
to się nagle szybko skulę