Jeż
Arkadiusz Łakomiak
Do fryzjera przyszedł jeż
- Nie chcę ostrych kolców mieć.
Sam w to jeszcze nie dowierzam,
ale ostrzyc się zamierzam.
Fryzjer bardzo był uparty
- Jakie kolce? Dobre żarty!
Ja nie strzygę żadnych jeży,
tu jest salon "Jerzy Jeżyk"
fryzjer męski, proszę pana,
nie obetnę, koniec zdania.
Jednak malec ciągle prosił,
prawie płaczem się zanosił.
- Spójrzże na mnie, mój fryzjerze,
jestem nieszczęśliwym jeżem,
bo igiełek mam bez liku,
bardzo ostrych przy dotyku.
Błagam, pomóż mi biednemu,
na tym świecie samotnemu.
Nikt mi bowiem nie dowierza,
dzieci nie chcą tulić jeża.
Komentarze (46)
..bardzo ostre przy dotyku,tak mi się przeczytało ale
nie bierz tego pod uwagę.Fajny ten jeżyk:)))