Jeż
Jestem strażnikiem ogrodów i lasów
Nie róbcie wokół nas zbytniego hałasu
Oczyszczamy faunę ze szkodników
Wierzcie lub nie jest ich bezliku
Bronimy się przed drapieżnikami
Naszym kołnierzem z kolcami
Stary znawca zwyczajów jeży
Nie noszą jabłek na swoim grzbiecie
Jak niejedna baśń czy bajka plecie
Żywią się przeważnie owadami
Pomagają nam za to je kochamy
Wiele z nich ginie na drogach
Oj to bardzo wielka szkoda
autor
BaMal
Dodano: 2018-05-09 14:28:18
Ten wiersz przeczytano 1445 razy
Oddanych głosów: 35
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (45)
:)+
Za mało jest jeżyków, plaga ślimaków pożera ogrody,
zwł. tych bez-skorupowych, a owady pchają się w oczy
dosłownie. Mit z tymi jabłkami na kolcach jako
pożywienie, i wiele innych mitów, w których wychowuje
się dzieci, a potem jako dorośli nie wiemy co jest w
rzeczywistości. Widziałam dzisiaj dwa bociany:)
Przytulały się do siebie, jeden klekotał, a potem
owinął się szyją wokół drugiego...
Brak słów.
:)
Nirago140-Alicjo bardzo Ci dziękuję za komentarz pod
moim wierszem o jeżu
No cóż człowiek trochę też,
jak jeż broni się się kolcami
tylko, że przed własnymi myślami,
chociaż nie myśli, że to taka walka z myślami
wewnętrznie boli,
chociaż, gdy zagłębić się w bólu to przecież ból koi.
Pozdarawaiam
Nirago140 = Alicja Zahorska
Tak Basiu,masz rację,przepraszam za moje dyrdymały:)
Pozdrawiam:)
dziękuję za komentarz pod moim wierszem o jeżu
:szuflada, wandaw, krzychno
re krzychno(Krzysztofie) masz rację ale tu chodzi o
to,że bezliku jest szkodników
Witaj Basiu:)
bardziej chyba pasuje "jest nas bezliku" bo chyba to
"mówi jeż:)
ale to tak na moje.Wiersz dla dzieci bardzo na tak
choć nieco płynność ucieka:)
Pozdrawiam serdecznie:)
dziękuję pięknie moim kolejnym gościom za wizytę pod
moim wierszem o jeżu:Stumpy, waldi1, Tomasz
Trok,krzemanka, Dziadek Norbert, bluszcz, Jacek1972,
Tessa50, molica, zmegi, karmarg
do napisania tego wiersza skłoniło mnie wydarzenie z
jeżem w roli głównej. Spacerowałam w okolicach zegara
z rzemieślnikami na warszawskiej starówce i zauważyłam
zaplątanego jeża w ogrodzenie klombu był nie mniej
przerażony niż ja ale udało się go uratować.
Bardzo lubię jeże To bardzo sympatyczne stworzonka ale
hałasują po nocy więc nie razdzę zabierać ich do domu
Nie pośpisz bo chodzą tak jakby chodziły w szpilkach
Kiedyś będąc na wakacjach zabrałam jeża do pokoju i
miałam noc z przerywnikami :)
Bardzo podoba mi się Twój wiersz Basieńko :)
Pozdrawiam z usmiechem :)
...edukacja w rymie całą gębą
kłaniam:))
sympatyczni cieplutko o tym miłym zwierzątku - u mnie
zawsze jest jesienią nie wiem skąd przechodzi:-)
pozdrawiam
Cudny uroczy wiersz:)pozdrawiam cieplutko:)
Witaj,
lubię przyrodę-naturę i opowieści o niej.
Miły wiersz o jeżach lubię też.
Dziekuję i pozdrawiam serdecznie.
Super,też mam takiego kolczastego gościa w moim
ogrodzie.Gdy zapada zmierz sunie w odległości mojej
ręki na drugą stronę, wspaniałe
zwierzątko,serdeczności dla Ciebie :)
Mam rodzinkę jeży w ogrodzie i spokój z nornicami. Już
tu byłem Basiu ale z przyjemnością przeczytałem raz
jeszcze . Miłego dnia.