Jeżeli gdzieś jest piekło- to tu...
Milczenie cienia
wschodzące słońce
i jeszcze jeden blady krzyk
cudze uśpienia
drogi bez końca
wszystko to moje, wszystko to nic
Głośne westchnienia
mroczne rozstaje
ciemność co w chłodny przechodzi lęk
serca zranienia
ból co zostaje
i opadnięcie bezsilnych szczęk
Tyle mam z życia
tyle z istnienia
tylko na tyle było mnie stać
igła do szycia
kraty z więzienia
a ja bez przerwy muszę się bać...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.