Jezioro bez dna
Jan wylał żale w Selmęcie Wielkim,
że miał kolegów, lecz do butelki!
Im bardziej zaglądał,
(działało jak sondaż),
znajomość rosła! W końcu rzekł - dzięki!
autor
marcepani
Dodano: 2019-01-15 18:05:42
Ten wiersz przeczytano 834 razy
Oddanych głosów: 22
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (25)
Limeryk trafiony, Jan nie zatopiony, miłego wtorku
no i bardzo dobrze, że się Jan opamiętał ;-)
świetny
miłego dnia :)
Świetnie limeryk i to mi się podoba.
Dobrze, że zmądrzał, bo utopić idzie się szybko. Jak
zawsze super fajne.
Miłego wieczoru macepani.
Lepiej późno niż wcale.
Pozdrawiam
Dobrze, że zrobił to,
Zanim osiągnął dno.
Podejrzewam że był sponsorem :)
Dobrze że zrezygnował w porę
pozdrawiam :*)
Dziękuję - pozdrawiam Joanno.
Podoba mi się. Pozdrawiam serdecznie :)
dziękuję za wgląd i pozdrawiam moich gości :)
Masz dar pisania limeryków ja nie, więc gratuluję
marcepani.Pozdrawiam serdecznie.
Dobre i tyle, był grzeczny i podziękował.
Kiedy pijemy to wszyscy, których znamy, też piją -
dopóki im stawiamy:) Pozdrawiam :)
otóż to :)