w jeziorze utonęły sylaby
na sznurze powieszę wilgotne wiersze
niech ociekną z nadmiaru słów,
one nic nie wnoszą do poezji
pełna gruzu tworzy przystań z napisem;
uważaj na zachodzące słońce
- budzi sprzeciw a zarazem dopełnia
nowe życie - śnięte. bez szans na
przetrwanie.
nic to, że ziemia w tym miejscu bywa
grząska. świat nie jest zły
tylko czasami koty nie pozwalają się
głaskać
przed wyrokiem, zawiązują marzenia na supeł
autor
Ewa Kosim
Dodano: 2018-05-16 13:26:57
Ten wiersz przeczytano 1153 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (22)
wenuś
podoba się
miłego dnia :)
dziękuję kochani
Fajny wiersz, pozdrawiam :)
Ewuniu koty są dzikie ale z czasem...
Nie topisz słów, Ty je łowisz wędeczką
weny. Super, do przemyślenia) Pozdrawiam-:)
Plusz deszcz pada :)
krzemuś okej zmieniłam :)
fatamorgano dziękuję:)
Ech Arku zawsze mnie rozpracujesz :)
pozdrawiam serdecznie
Smutno tu dziś jest...
+ Pozdrawiam
Ciekawy przekaz. Myślę, że rozumiem dzikość kotów
przed wyrokiem.
Co myślisz o zamianie "wyschną" na "ociekną"? Miłego
wieczoru:)
Czytam... i myślę... a to już dużo, nieprawdaż? ;)
Pozdrawiam serdecznie Ewo i idę myśleć dalej :))
witaj Ewo, w jakim jeziorze topisz sylaby?
patrząc na to, jak hojnie wena obdarza Ciebie
natchnieniem, i ile Twoich wersów zapisuje się w
historii poezji, to raczej rodzisz i mnożysz, a nie
topisz.
pa :)
Moniko miło mi :)
Avatar pozdrawiam serdecznie :)
jeżżżżżżżzzzuuuu Pozdrawiam Cię bardzoooooooooo:)
Stefi
Pani Ewo nie mogę się nie zgodzić choć czasami
posądzany jestem o minimalizm boś małostkowość
cokolwiek to znaczy, bywa że nazajutrz spalił bym te
wszystkie wiersz ale obiecałem że nigdy więcej tego
nie będę czynił słowo to słowo.
staram się trafiać w meritum maksymalnie szybko mój
intelekt na razie nie pozwala na więcej z braku czasu.
zazdroszczę Nirwany jaką Pani nasyca wiersze.
Pozdrawiam
byłam :) pozdrawiam :)