język miłości...
po przeczytaniu wiersza milyena tak mnie jakoś naleciało...
milcz jeśli do mnie mówisz !
sam tego chciałem
mów do mnie gestem
oczami
rękami
całym ciałem
pocałunkami
(póki tu jestem)
miłość zna wszystkie języki świata
...nawet gdy będziesz później krzyczała
- ochy i achy z płuc wydawała
wiem co to będzie oznaczało
Komentarze (11)
Nie oczekiwany erotyk.
Wspaniały wiersz "Język miłości" Za czasów okupacji
niemieckiej chwalę się do kolegi, że znam wiele
języków obcych krajów, na to kolega idą niemcy
porozmawiaj z nimi? więc mówię: pocałujcie nas w d..ę
! niemcy na to Was" odpowiadam kolegę i mnie a oni Gut
Gut. Pozdrawiam
masz rację bordoblues...
Język miłości niemym może być...gesty słowa wyrażą...
pozdrawiam, miłej niedzieli
czyżby nawiązanie do wieszcza ?
i do pewnej kobiety na M ?
Pochwała,
dla języka ciała...
+ Pozdrawiam
"z się wydawała"
To nie jest poprawne, pomyśl
o tym, tak jak również "milcz,
jak do mnie mówisz, bo się
zdenerwowałem. W moim odczuciu,
to zwrot, mówiąc delikatnie,
nietaktowny.
Pozdrawiam:}
"milcz, jak do mnie mówisz" to tak jak "wiem że nic
nie wiem" Pozdrawiam Rysiu Serdecznie
Tak, miłość zna wszystkie języki świata, więc można
zrozumieć się bez słów :) Pozdrawiam +++
Coś mi się wydaje
że gdzieś go czytałem
zapewne komentarz
również napisałem:)
Pozdrawiam:)
nie potrzeba slow w uniesieniu...och i ach wystarczy
:)
dziekuje za wizyte i goracy komentarz:)