Jodły
Zielone księżniczki
na gołoborzach Lysogór
pokornie zginają kolana
niczym rozmodlone mniszki
smagane wiatrem pochylają
przygarbione kręgosłupy
okryte zieloną szatą gałęzi
która przysłania korale szyszek
zawieszonych na zgrabnych szyjach
zgłodniałe dzięcioły nęcone
smukłością przysmaków
mozolnie ścinają ciężkie owoce
i obrabiają w swojej kuźni
A jodły - patronki Łysogór
ograbione z rodowych klejnotów
ukradkiem ocierają
krople żywiczych łez
Komentarze (2)
ladny obraz drzew, wyszukane słownictwo, trochę
powialo oryginalnością tu, wreszcie...tylko tak
dalej..pozdrawiam
Masz rację należał im sie wiersz sa cudne.+