Justynce
Moją córkę urodziłam
w Boże Narodzenie
była zima najprawdziwsza
śnieg zasypał ziemię
przyszła ufna uśmiechnięta
i z czepkiem na głowie
gwarantować ma to szczęście
pomyślność i zdrowie
od tamtego dnia minęło
lat ponad trzydzieści
sama jest troskliwą mamą
swoje córki pieści
wciąż pamiętam porodówkę
to oczekiwanie
syn czy córka wszystko jedno
a na polu zamieć
gdy się rodzi małe dziecko
chwila wyjątkowa
i to słodkie kruche szczęście
trzeba pielęgnować
Komentarze (12)
Bardzo cieply i mily wiersz, dzieci to male skarby:-)
Pięknie i ciepło...
cudowne wspomnienia...pozdrawiam serdecznie.
Wszystkiego najleprzego dla córki i jej pociechy.
Twoja Justynka jest tym najważniejszym prezentem
świątecznym, który mimo upływu lat, zawsze cieszy
serce Matki:)
Dużo radości życzę obu Mamom:):):)
Podoba mi się, zwłaszcza że przypomina
mi wigilię sprzed kilkudziesięciu lat,
kiedy na świat przyszła moja siostra Ewa (też w
czepku). Miłego dnia.
Ładnie. Pozdrawiam:)
Piękne życzenia dla córeczki mamusi. Pozdrawiam.
Choc na dworze zamiec - w takich momentach w sercu
gorąco :)
Warto pielęgnowac takie wspomnienia i utrwalac je np.
w wierszach :)
Pozdrawiam !
Piękny wiersz urodzinowy dla kochanej cóerczki od
kochającej Mamy
Też mam podobny w swoim bardzo skromnym zbiorze
Pozdrawiam serdecznie i przesyłam najserdeczniejsze
urodzinowe życzenia dla Córki
Piękny wiersz:):)
Najlepsze zyczenia dla corki pozdrawiam