Justynka i żuk
Dla mojej niepełnosprawnej wnuczki
Do Justunki przybiegł żuk
Chodź Justynko jam nie mruk
Chodźmy sobie na spacerek
Tylko włóż nowy sweterek
Chcę byś dobrze się bawiła
I miło o mnie mówiła
Tyś dziewczynka jam jest żuk
Gdy ja idę słychać stuk
Ty za rączkę trzymasz mnie
I idziemy jak we śnie
autor
pani Mija
Dodano: 2020-02-16 04:41:55
Ten wiersz przeczytano 1593 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (11)
:)+++
Bardzo ładna bajeczka dla wnusi, pozdrawiam Was
ciepło.
Z Żukiem na spacerek to musi być fajna przygoda...
Pozdrawiam serdecznie :)
Miluśka mini bajeczka.
Pozdrawiam ciepło Autorkę i Adresatkę.
Dziękuję wszystkim, którzy zatrzymali się przy tym
wierszyku. Wnuczka po kądzieli odziedziczyła rzadki
genetyczny zespół MELAS. Gdy miała 7 tygodni po
szczepieniu dostała rozległego wylewu. Od szyi w dół
jest prawie całkowicie sparaliżowana. Nie chodzi, nie
siedzi, nie mówi i sama nie je. Widzi bardzo niewiele.
Kontakt z nią jest tylko poprzez dotyk i dźwięk. Teraz
ma 10 lat. Lekarze nie wiedzą jak długo z nami będzie.
Więc napisałam dla niej kilka wierszyków. Chcę je
wydać z jej zdjęciami i rysunkami zwierzątek. Chore
dziecko kocha się 10 razy bardziej. Do życia rodziny
wnosi wiele miłości. Pomyślałam, że chociaż w tych
wierszykach będzie sprawna.
Niepełnosprawne dziecko to tragedia dla rodziców. Może
genotechnika coś tu zmieni?
Fajny wiersz.
Pozdrawiam.
Pani Mijo moje pisanie też zaczęło się od mojej
wnuczki tylko w bardzo tragicznych okolicznościach,
kiedy zachorowała na białaczkę złośliwą. Dziś po
czterech latach, jestem z niej dumny, jest wśród mas.
Pozdrawiam Babcie i wnuczkę.
fajna minibajeczka
Fajny, optymistyczny wiersz.
Dobrej niedzieli pani Mijo:)))
Pozdrowienia dla pani Miji i wnusi.
Ładnie.Każda wnuczka będzie dumna z babci,która
wiersze dla niej pisze.Pozdrawiam.