Jutro
Ułożę ciało
w miękkość zmysłowych gestów
bezrozumnie
zabijając słowa rozpaczy
pocałunkiem.
Zawzięcie spiję
nazbyt chętnie wkradające się
cierpienie zamykając godziny
błogim spełnieniem.
Dziś
wzniecając wiarę
w dźwięczny realizmem sen
nie zmrużę powiek
i leżąc zapragnę,
szczęściem goręcej
Ninoczko, nie przejęłam się ale tak będzie chyba rzeczywiście lepiej. Dziękuję!! :)
Komentarze (22)
Ostatnia zwrotka - naj, zabieram w całości.
Witaj nikeo. Dawno mnie tutaj nie było, a tu tyle się
dzieje. Tyle pięknych słów, które rozgrzewają serce.
Twój wiersz przeczytałem z przyjemnością. Pozdrawiam:)
Zmysłowy, pełen uroku... Pozdrowionka
Zgadzam się z wypowiedzią Zyty wtedy Twoje nazywanie
odczuć bo masz intuicyjne i bogate ,nic nie straci
będzie lżejsze w czytaniu Pozdrawiam serdecznie +
Bardzo głębokie refleksje, jest dobrze, pozdrawiam:)
wiersz w tej chwili jest niezły (treść), forma
troszeczkę do poprawki. Propozycja Viktora myślę warta
wzięcia pod uwagę. Pozdrawiam :)
Jutro widać będzie piękne delikatne ciepłe, czułe...a
jakie jest dziś...pozdrawiam
jutro to nadzieja na lepsze, oby okazało się
szczęśliwe, pełne czułości, spełnienia...ładny
wiersz...pozdrawiam
Ja w stosunku do tego wiersza jestem bezkrytyczna.
Piękny. Dodam do ulubionych. Pozdrawiam Autorkę.
Jak dla mnie "dźwięczny" realizmem sen nie brzmi
dobrze- "dźwięczacy"? A po za tym zostawiam glos.
"Zamknąć godziny błogim spełnieniem".... tak
koniecznie... :)
Czytam bez szyków przestawnych- wtedy jest jeszcze
piękniej.
bardzo ciekawie subtelnie i miękko, piękny wiersz:)
Delikatny i zmysłowy, ale forma psuje nastrój. Vick
Thor zaproponował śliczny i regularny 11-to
zgłoskowiec. Wiem to nie byłby już Twój wiersz. Ten
też można dopracować i pozostawić go nieregularnym.
Generalnie mnie razi zbyt duża ilość imiesłowów i sam
początek - włożę (ciało w gesty). Tu VT dobrze
podpowiada ubiorę. Już lepiej byłoby ułożę. Gesty się
wykonuje, układa odpowiednio ciało, a nie wkłada w nie
ciało. Prawda? Myslę, że warto popróbować coś
poprawić. Pozdrawiam.
Ładnie, z nadzieją na jutro... też często miałam taką
nadzieję , zaś ją mam...oby zawsze była...Tak
kochanie, pisałaś, że chętnie poczytałabyś moje
opowiadania, tylko gdzie ja je mam drukować? od
dziecka chciałam pisać, ale życie było takie....teraz
dopiero daję upust swojej fantazji... z serca
pozdrawiam i dziękuję :))) moje szczęście wróciło
:))))