Jutro
Jakże zły dzień dzisiaj miałam
Wiatr zawiewał znów pod prąd jak wtedy,
gdym łagodnych oczu Twych nie znała
ani pocałunków z Twoich ust czeredy.
Dajże, proszę, ciepła odrobinę
abym mogła z głową podniesioną
znów na słońce spojrzeć zanim zginę
za Twojego schyłku dnia zasłoną.
Może jutro, gdy nadejdzie nowe
Znów przywitasz mnie swoim uśmiechem
I w sukience z kwiatów kolorowej
Tu przybiegnę z ostatnim oddechem?
Komentarze (14)
Pięknie i namiętnie Pozdrawiam.
Dziękuję, miło mi że wciąż przychodzicie :)
Każdy pragnie spełnienia. Oby tak było. Bardzo ładny
wiersz.
Pozdrawiam.
Maćku, masz mnie ;-) Już samo Twoje imię... ;-)
zakocham się od pierwszej linijki
w tej , która mi tak pięknie napisze
Wiosna rozkwitnie:)
Czyż nie o to właśnie chodzi, virginio20? O
nadzieję... :)
każdy nowy dzień przynosi nadzieję,,,pozdrawiam
Właśnie tak, Ewuniu :) "może jutro" otwiera furteczkę
:) Dziękuję :-*
"może jutro" dobrze mieć optymizm :)pozdrawiam
serdecznie
Nastało "Jutro" i jest znacznue kepiej. Dziękuję za
Wasze komentarze :-*
Miejmy nadzieje, na lepsze jutro. Pozdrawiam milutko.
Nasze dziś na wylot już znamy ,
Już odchodzi i znika we mgle.
Najpiękniejsze jest to co przed nami..... co się
wydarzy albo i nie.....Smutny ale
lekki..optymistyczny(może jutro)
Zycze peelce aby nowy dzień okazał się lepszy.