Jutrzenka
Widzę przyjaciela, którego znałem
pięknego i dumnego.
Jak długo będziesz kroczył tą drogą?
Czy gdy upadłeś nie miałeś dosyć?
Władza, ból i cierpienie,
tęsknota do światła,
twoje myśli spowił mrok
byłeś rozbity od początku.
Widzę cię jak knujesz
przeciw dawnej miłości
depczesz to, co kochałeś
pycha i egoizm cię złamały!
Czy pamiętasz czasy naszej chwały,
kiedy wspólnie polowaliśmy na gwiazdy?
Teraz zasiadasz na tronie potępionych
gdzie nie dociera światło.
Gdy się narodziłeś niebiosa wydały
okrzyk
teraz krzyczą istoty, które krzywdzisz!
Jak długo będziesz nosił koronę ziemi
czy nie widzisz jak zbliża się koniec?
Komentarze (2)
Przyjaciele nie knują w przeciwnym razie nie byli by
przyjaciółmi..
Dobry, ciekawy, interesujący wiersz z refleksji:)