...już bliżej jesieni...
kojące dźwięki ma
akordeon niczym wiatr
ochoczo roztańczony
na puzonie gra
w blasku słońca
tętent szalonych koni
echem przestrzeń poszerza
skrzypeczkami przygrywa
bankiet liści pod stopami
ta romantyczna wartość
ornamentu myśli ma
na gitarze zuchwale EGC
mierzy strunę naciągając
jak wzrok po horozyont
wreszcie muzyczne maki
na pianinie rozkłada
za dnia na radosny uśmiech
namiętność nocy dając
w najleprzym świetle
w świetle księżycowym się kołysząc
...na jesień...
nocka już chłoda
zieleń przemija kwiat
lecz nie owoc upojny
jak ty i ja
Jeszcze się puszczam
w wody wir wiatru
by w ramionach twoich
być jeszcze chwilą lata
Bo na zimne noce
nie znamy swojego istnienia
i choć lato upalne było
na złocistą jesień
czasu nie cofajmy
kiedy mamy siebie
Jak dotąd
w sobie wciąż zakochani
czasu dziś nie cofniemy
Myśli też nie widząc
jedynie przyszłość przed sobą
na chłodne dni Złocistą jesień
i siebie jak nastolatków
zakochanych wciąż
jak dziś...i nie tylko...
Komentarze (7)
Jesienna orkiestra w miłosnych akordach. Pozdrawiam.
w:) dziękuję jak też pozdrawiam i
słoneczny;)przesyłam:)
TomekT- ja ją słyszę bo mój na niej lubi grać choć ma
260 basów
a Rok o 106 więcej w;;;;)
jakże piękna jesienna melodia...
a swoją drogą to ile ja już harmoszki nie słyszałem...
pozdrawiam pięknie:)
Podoba się :)
Podoba mi się to optymistycznie
brzmiące zakochanie nastolatków.
Miłego wieczoru neo życzę:)
"widząc jedynie przyszłość przed sobą... i siebie jak
nastolatków zakochanych..." - ależ optymistyczna wizja
jesieni :o)
Podoba mi się.
bardzo mi się podoba