Już chłodno, już biało, już łyso.
Wiem, że zima już dawno zawitała w nasze progi, lecz akurat dzisiaj miałam wenę na takowy wiersz właśnie.
Już chłodno, już biało, już łyso.
A czas ucieka nieubłaganie.
Skąpane w szkarłacie me lico,
przez lekki wietrzyk muskane.
Ciepło bez śladu zniknęło,
płaszcz niechętnie ubieram.
Wspomnieniem o gorących
promieniach słońca się pocieszam.
Cóż pozostało? Przyjąć zimę w swe progi
i w białym lekkim puchu zatopić swe
nogi.
autor
poetica
Dodano: 2010-01-08 15:43:20
Ten wiersz przeczytano 633 razy
Oddanych głosów: 0
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
skończony jakby bez pomysłu, dlatego uważam, że
końcówka zdecydowanie do poprawki, - pozdro :)
.........................................No nie wiem.
Nic nie wiem na temat tego wiersza... Nic!