Już dość...
Odejdź proszę mam już dość,
jesteś nieproszony gość.
Łez już nie mam, rozum śpi,
zamknij za sobą szczelnie drzwi.
Kajdany rozerwę, kark wyprostuję,
powiem w oczy dlaczego pomstuję.
Żal mocno ściska serce i szczęki,
naprawdę dość mam tej gorzkiej udręki.
Już wyczerpane siły i zdrowie,
na próżno szukasz oparcia w słowie.
Nie o to chodzi by cię złudnie
ratowało,
by nadzieję fałszywą od nowa dawało.
Odejdź proszę,
zamknij za sobą szczelnie drzwi.
Daj proszę nadzieję na dobre dni...
Komentarze (39)
Wszyscy już mamy dość a jeszcze jak długo to potrwa
to nie wie nikt - dobry przekaz:-)
pozdrawiam
Męcząca sytuacja i każdy chce mieć nadzieję. W końcu
odpuści...
Pozdrawiam serdecznie :)
Chetnie bym tego wirusa zastrzelil i z przyjemnoscia
poszedl za to wiezienia, ale wez go traf jak go
nigdzie nie ma...
bardzo wyraźna zachęta do odwrotu, nieproszony gościu!
Gorzko wypowiadane słowa są dowodem na to, że peelka
na wszystko gotowa.
Pozdrawiam Gabi.
No nie powiem... Ja też mam już dość... Ale chyba
jeszcze dużo cierpliwości będzie nam potrzebne,
niestety... Chciałbym się, oczywiście, mylić :-)
Z podobaniem dla wiersza :-) Pozdrawiam serdecznie :-)
Myślę, że trzeba gagatkowi pomóc znaleźć klamkę.
Super pozdrawiam
Ładnie oddane zmęczenie i smutek wywołane chorobą.
Pozdrawiam Gabi i wszystkiego dobrego życzę, dużo
zdrówka i sił :)