Już jakiś czas temu
Kochani - czy pamiętacie moje opowiadanie
pt. Sara? Może nie Wszyscy z Was, ale część
na pewno i przy tej też to okazji,
chciałabym pięknie podziękować za wszystkie
sympatyczne i dowartościowujące komentarze.
A teraz może trochę prywaty, w związku z tą
powieścią. Pisząc poszczególne rozdziały,
przede wszystkim korzystałam ze swojej
wyobraźni i fantazji, ale były też wątki
oparte na faktach, a ponadto moje własne
przemyślenia, pragnienia i marzenia. Tego
czego sama w życiu nie doznałam, czy też
nie osiągnęłam, przypisałam mojej
bohaterce. Jeszcze raz bardzo dziękuję za
pochlebne komentarze, które wiele dla mnie
znaczą i które bardzo sobie cenię. Zanim
przypomnę króciutki fragment tegoż
opowiadania, pozwolę sobie na zamieszczenie
linku, pod którym to znajduje się zwiastun
mojej pierwszej wydanej książki a ściślej
mówiąc, tegoż właśnie opowiadania. A teraz
wspomniany już fragment z ostatniego
rozdziału, który kończy się happy endem.
https://www.youtube.com/watch?v=75BSewFECRY
Kiedy zaświeciła pierwsza gwiazdka,
przełamali się opłatkiem, złożyli sobie
życzenia i zasiedli do wigilijnej
wieczerzy. Z radia popłynęła cudowna kolęda
„Cicha noc”, a cała rodzina w skupieniu,
odmawiała modlitwę. Po uroczystej kolacji,
dziadek jako najstarszy w tym gronie,
zobowiązał się do rozdania gwiazdkowych
podarków. Oprócz prezentów z których
wszyscy byli zadowoleni, każdy miał
dołączoną małą niespodziankę, której
pomysłodawcą był właśnie senior rodziny. W
pięknie zdobionym pudełku w kształcie
serca, znajdował się szklany aniołek, z
wyrytym napisem – NIECH CIĘ CHRONI, STRZEŻE
I NIGDY NIE ZAWIEDZIE, NAWET W NAJGORSZEJ
ŻYCIA BIEDZIE. I w tym cudownym Świątecznym
nastroju przepełnionym wiarą, nadzieją i
miłością, kończy się opowieść o biednej
dziewczynie, która po ciężkich zmaganiach
wygrała walkę z chorobą, a także z losem,
któremu na imię Miłość.
Komentarze (35)
Pięknie, gratuluję, pozdrawiam ciepło.
Zaciekawiłaś. Pozdrawiam
Nie pamietam Sary ( nie miałem takiej dziewczyny) ale
bardzo mi się podoba, to co napisałaś :)))
ciekawa jestem całości
gratuluję książki
Jeśli dobre zakończenie...ja biorę ze sobą...smutku
mam disyć, pogoda dokłada zmartwień...
pozdrawiam I dzięki za wizytę, pa
.... jestem pod urokiem Twojego opowiadania, które
mnie zachwyciło... Pozdrawiam cieplutko Isiu i niech
Anioł zawsze otacza Cię swoimi skrzydłami...
Pozdrawiam cieplutko :)
Isiu na pierwszym zdjęciu są władze lokalne :) A do
fotografii mój mąż ma dryg :)Pozdrawiam :)
ja kawy też nie lubię... tak jak żony ... ale razem z
Jadzią możemy przyjechać na herbatę ...tylko ciepłą
...
każdy ma swojego Anioła, który strzeże, pomaga i
przywraca nadzieję na lepsze życie
to możesz wpaść do nas na dobrą kawę ...
Gratuluję ...piękna opowieść z miłym zakończeniem -
:-)
czytałam odcinki - pozdrawiam serdecznie:-)
Bardzo fajna historia z życia wzięta, zakończona hepie
endem.
Pozdrawiam. Głos zostawiam. Miłego dnia ;)))
to gdzie Ty mieszkasz ...
Jakiś czas temu miałam przyjemność przeczytać ciekawe
opowiadanie o życiu Sary i jej rodziny i chętnie
przeczytałabym kolejną historię wziętą z życia.
Miłego dnia, Isiu :)
Lubię historie, które dobrze się kończą.
Pozdrawiam Isiu :)