Już jesień...
Wiersz z cyklu: „A u mnie na wsi”
Jesień melancholię wśród opłotków sieje,
wieś w sennym marazmie i zamgleniu
tonie,
szare niebo deszczem przez cały dzień
leje,
to morze wilgoci, pustynia nie wchłonie.
Wiatr łzawym strumieniem siecze czapy
dachów,
zrzucając z okapów kropliste kaskady,
które tworzą bruzdy w miękkim, mokrym
piachu,
uderzając w ziemię z siłą wodospadu.
Burek ze swej budy wytknął czubek nosa
i wzrokiem znużonym liczy krople deszczu
wpadające w miskę, gdzie perlista rosa,
przemienia się w bańki, noc ulewną
wieszcząc...
Komentarze (50)
Przepiękny obraz namalowany słowem. Pozdrawiam ciepło
Marianie :)
Śliczny
Ładna melancholia, można się rozmarzyć:)
Pozdrawiam.
Marek
Piękna jesień u Ciebie Marianie.
Pozdrawiam serdecznie :)
Piękny klimat wsi tak za nim tęsknię.
Jakże ja uwielbiam czytać Twoje piękne, autentyczne
wiersze o wsi... serce się rwie do bardzo krótkiego
mojego dzieciństwa...wzruszam się do łez...serdecznie
pozdrawiam życząc całej Waszej rodzinie zdrowia i
radości z tych najmłodszych :)
Przywodzisz z pamięci dawne me obrazy...
bardzo chłodny koniec września, wioska rozłożona
między i na pagórkach tonąca w strzępiastej mgle
zakrapianej rzęsistą mżawką.... skądś tam doleciał
urywany szczek psa.... skądś warkot rozklekotanego
autobusu.... świadomość zagubienia całego świata i
tylko ciepło własnej podwórkowej egzystencji...
takie chwile na polskiej wsi 20 lat temu dawały mi
poczucie przynależności do ziemi.... do miejsca.... i
do społeczności, choć płot sąsiada tonął we mgle i
kroplach... czułam, ze żyję....
ech!....rozmarzyłam się rozgrzebując stare
przeżycia....
a co do grzybków, to w Małopolsce też jakoś skromnie z
nimi a jak już coś się trafi, można wykręcać z
mokrości...
serdeczności Marianie :)
piękne są twoje wiersze-opowieści
Ładnie utrzymałeś klimat.
Pozdrawiam.
Już jesień, o tak?
Marian, przepiękny obraz słowem namalowałeś, urzekasz
tą jesienią, którą ja tak bardzo lubię nawet, kiedy w
listopadzie jest szaro, mglisto i deszczowo:)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
Życie spokojne wymarzone, owiane melancholią ,i mimo
deszczu ta psia mordeczka wynagradza wszystko .Bardzo
mi się podoba wiersz.
Pozdrawiamy serdecznie ...
Świetny opis, trafnie uchwycony (piórem) klawiaturą.
Pozdrawiam :)
Pięknie :)
Jesienna melancholia za oknem, świetny obraz, ujęcie
chwili.
Pozdrawiam serdecznie
;)