Już nie...
Kolejny dzień
Kolejny ból
Kolejna łza
Brakuje snów
Brakuje słów
i znów
Odchodzisz TY
Odbierasz sny
Zabierasz słowo-MY
A ja bezsenna
Bezimienna
Zapominam jak żyć
Nie umiem już być
Serce niespokojne
Wywołuje wojnę
Lecz brakuje sił
By walczyć o mił-
ość kłuje mocno tak
Czuję, że to znak
Nie pomoże już
Nawet Anioł Stróż
Spadam w dół
Z sercem przełamanym na pół
Nie uratujesz mnie
Już nie...
autor
Nothingness
Dodano: 2005-06-15 18:47:08
Ten wiersz przeczytano 373 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.