Juz nie będzie
Dla wszystkich,którzy przeżyli miłość,ale z jakiegoś błahego powodu ta miłość była nieszczęśliwa,lub się rozwiała.
Szeptałem w rajskim ogrodzie do Ciebie
Kochałem i miłość Tobie wyznawałem
Byłaś oceaniczną otchłanią mego upojenia
Aniołem,który dawał mi tyle natchnienia.
Teraz w me oczy puszczasz ostatnie
spojrzenia
I powtarzasz w kółko,że miałem urojenia.
Pamiętaj,bo dwa razy nie powtórzę tego
zdania
Nie dojdzie do miłości zmartwychwstania,
ponieważ zbyt boleśnie odczuwam z Tobą
rozstania.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.