Już nie bój się, Anioły istnieją
Gdyby tak strach
Zobaczyć w jasnych barwach
Byłby wtedy jak w przestworzach wiatr
Piękny jak najbardziej kolorowy kwiat
A może strach
To tysiące gwiazd na niebie
Uczucie już obce dla Ciebie
Ty jesteś jak rajski ptak
Uwolniony, tajemniczy, zniewolony
W Anioła przeistoczony
Twoje skrzydła jasne owiane tajemnicą
Szybują pośród gwiazd szachownicą
Ty już nie musisz się bać
Pomóż tym, którzy musieli tu pozostać
Czym więc jest strach – zadam
pytanie
To niejasne w jasnych sytuacjach
ukaranie?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.